Stres wśród dzieci w Belgii, które musza teraz wybrać tylko jedno zajecie pozaszkolne. W Portugali dramatyczna sytuacja z narastająca liczba zakażeń. A Belgowie maja już dość ograniczeń w codziennym życiu…Niestety nie widać końca problemów społecznych i zdrowotnych.

Komisja szkolnictwa w Belgii zatwierdziła następujące zaostrzenie środków, które będą obowiązywać od poniedziałku do przynajmniej 1 marca.

I tak, dzieci poniżej 12 roku życia mają prawo do jednych zajęć pozaszkolnych, w bance liczącej nie więcej niż 10 osób.

Dla dzieci powyżej 12 roku życia, które nie mogły mieć żadnych zajęć pozaszkolnych komisja ma dobra wiadomość: mogą one brać udział w zajęciach pozalekcyjnych, w grupach nie większych niż 10 osób, ale tylko na otwartej przestrzeni.

I tak u dzieci, które musze teraz wybrać tylko jedno hobby, obserwuje się stres, ponieważ jak tu ocenić czy lepiej, żeby dziecko grało w tenisa, chodziło na judo czy miało zajecie z harcerstwa lub muzyki.

 

Obostrzenia te raz Belgii wprowadza, ze względu na przekonanie, że obok domów opieki, to szkoły i dzieci przyczyniają się do rozpowszechniania wirusa. Świadczy o tym wybuch lokalnych epidemii w prowincji Antwerpia w szkołach, które doprowadziły do zamknięcia nie tylko szkol, ale również świetlic i wprowadzenie w lockdown całych gmin (o czym pisałam w poprzednich newsletterach). Najbardziej jest tutaj groźny nowy wariant brytyjski, który jest o wiele bardziej zaraźliwy, wariant ‘klasyczny’ koronawirusa.

 

O tym, że trzeba być cały czas czujnym, bo wirus może niespodziewanie urosnąć w sile przekonali się mieszkańcy Portugalii.

 

Po złagodzeniu w okresie świątecznym, Portugalia stoi w obliczu najgorszego wzrostu zachorowań na koronawirusa od początku pandemii. Szpitale znajdują się pod silną presją. Żniwo śmierci rośnie w niewyobrażalnym tempie. Portugalia poinformowała wczoraj, że w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano 303 zgony w wyniku zakażenia koronawirusem, co stanowi rekord kraju. Wykryto również 16 432 nowych zakażeń. Ten dziesięciomilionowy kraj ma obecnie najwyższą siedmiodniową średnią na głowę mieszkańca zarówno pod względem zgonów spowodowanych koronami, jak i nowych zakażeń. Sytuacja jest straszna i z pewnością będzie to trwało jeszcze przez kilka tygodni.

Co znamienne, premier rządu Portugalii przyznał, że jego rząd popełnił błędy. W okresie świątecznym rząd zezwolił na złagodzenie przepisów, a to przyczyniło się to do wybuchu kolejnej fali epidemii. Co więcej, kraj ten musi sobie radzić z bardziej zakaźnym wariantem (tzw. wariantem brytyjskim).

Szpitale są pod presją i tak ponad dwadzieścia karetek pogotowia ustawiło się w środę wieczorem w największym portugalskim szpitalu, czekając na wolne łóżka. W kilku szpitalach brakuje już łóżek, aby pomieścić wszystkich chorych na COVID. Personel medyczny jest na skraju wytrzymałości, a końca jeszcze nie widać.  Ponieważ kraj leży nad Oceanem Atlantyckim, przekazywanie pacjentów do sąsiednich krajów również nie jest rzeczą oczywistą. Sąsiednia Hiszpania zmaga się z kolejną epidemią.

Dlatego właśnie rząd portugalski ogłosił wprowadzenie dodatkowych, surowych środków. Granica z Hiszpanią została zamknięta. Przez najbliższe piętnaście dni zabronione będzie podróżowanie w sprawach nieistotnych, zarówno samolotem, pociągiem, jak i samochodem. Telepraca jest obowiązkowa. Szkoły są zamknięte, podobnie jak inne służby. Na efekty zamknięcia trzeba będzie poczekać. Eksperci spodziewają się, że liczba nowych zakażeń osiągnie szczyt w połowie lutego. Portugalczycy jeszcze przez jakiś czas będą musieli się z tym pogodzić.

W świetle tych doniesień, można z większa wyrozumiałością odnieść się do środków zapobiegawczych w Belgii, i ich zaostrzenia w okresie świąteczno-noworocznym, jak również to obostrzeń wprowadzanych teraz.

 

Jednak dane wskazują, że Belgowie mają już dość obostrzeń.

Barometr motywacyjny nie wygląda zbyt dobrze. Mamy coraz mniej energii, by wytrwać, zwłaszcza kiedy chodzi o ograniczenia społeczne. Jesteśmy w Belgii wyczerpani, a jednak zaściskamy szczeki, żeby to przetrwać – tak najnowsza ankieta podsumowuje nasze ogólne samopoczucie. Niestety nie przewiduje się szybkiej poprawy i złagodzenia przepisów, a to przekłada się na spadek motywacji do przestrzegania środków zapobiegawczych. Poziom motywacji wynosi dziś 41 procent. Jest to niski poziom, choć nie tak niski jak 23% obserwowane w sierpniu.

Rośnie rezygnacja i ospałość, a strach i niepewność co do rozwoju sytuacji osiągnęły szczyt. Ponadto nie zwiększyła się nasza percepcja zagrażającego ryzyka, co wskazuje na to, że nie zdajemy sobie sprawy z delikatnego charakteru sytuacji. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że nasza satysfakcja z życia i witalność są najniższe od początku wykonywania ankiet.

Naukowcy i socjolodzy alarmują, że bardziej niż kiedykolwiek potrzebna jest jasna strategia dotycząca sposobu rozwiązania sytuacji w nadchodzących tygodniach. Badacze zalecają stworzenie jasnego planu, z osiągalnymi celami pośrednimi, aby zmotywować populację oraz cotygodniową komunikację na ten temat.

Ten letarg ma wiele wspólnego z naszym ogólnym rozczarowaniem. Szum wokół szczepień ustąpił miejsca trzeźwej prawdzie, że przebieg szczepień będzie wyboisty i nieprzewidywalny.  Pojawienie się wariantu brytyjskiego spowodowało również, że mamy wątpliwości, czy proponowane prze epidemiologów cele (800 zakażeń i 75 hospitalizacji), tak aby wprowadzić zluzowanie obostrzeń, są w ogóle wykonalne.

Dodatkowo, to właśnie przygnębienie zwiększa naszą potrzebę kontaktów społecznych. O wiele trudniej jest nam ograniczyć się do maksymalnej liczby kontaktów towarzyskich.

Nie pozostaje mi nic innego, żeby życzyć nam wszystkim wytrwałości w przestrzeganiu obostrzeń, niezaniedbywania kontaktów przez internet, telefon i inne komunikatory, oraz dalszego pozytywnego patrzenia na świat. Jestem przekonana, że to wszystko się skończy, tylko nie wiadomo, jak długo będzie trwało, abyśmy wrócili do świata sprzed pandemii.

Contact Us

We're not around right now. But you can send us an email and we'll get back to you, asap.

Not readable? Change text. captcha txt

Start typing and press Enter to search